[Recenzja] EABS - "Reflections of Purple Sun" (2024)
Najlepszy EABS to ten uwspółcześniający dzieła nieżyjących jazzmanów, jak na debiutanckim "Repetitions" z kompozycjami Krzysztofa Komedy oraz "Discipline of Sun Ra". Ewentualnie ten wdający się w pełnowymiarową współpracę z innym składem, co dotąd zdarzyło się jednak tylko na zeszłorocznym "In Search of a Better Tomorrow" z Jaubi. Najwyraźniej sami muzycy doskonale zdają sobie sprawę, w czym są najlepsi, bo "Reflections of Purple Sun", ich piąty samodzielny album, jest zarazem trzecim opartym na kompozycjach napisanych wiele lat temu przez kogoś zupełnie innego, Tym razem na warsztat także wzięto kompozycje jednego artysty, ale po raz pierwszy pochodzące tylko z jednego albumu. Wybór padł na obchodzący w zeszłym roku swoje pięćdziesięciolecie "Purple Sun" Tomasza Stańki. To płyta stojąca w cieniu fantastycznych wydawnictw trębacza z serii "Polish Jazz" czy tych nagrywanych dla ECM. A moim zdaniem jest to najwybitniejsze dokona