[Recenzja] Wire - "Chairs Missing" (1978)
Jak przystało na zespół, który udowodnił, że czysty punk rock może być inteligentnie zrobioną muzyką, Wire nie zamierzał stać w miejscu. Drugi album autorów kultowego "Pink Flag" przynosi wiele nowych pomysłów. Ponownie przyciąga uwagę okładką, na której znów graficznie przedstawiono tytuł wydawnictwa. Jednak "Chairs Missing", czyli brakujące krzesła, ma też inne znaczenie. W brytyjskim slangu oznacza osobę z zaburzeniami psychicznymi. W języku polskim istnieje zresztą podobne potoczne określenie, brak piątej klepki. Jak ten tytuł ma się do zawartej tutaj muzyki? Można go odnieść do szaleńczego zróżnicowania materiału i zmieniających się w szaleńczym tempie utworów. Choć już nie jest to tempo debiutu - zresztą same nagrania też są wolniejsze. Na trwającym trzydzieści pięć minut "Pink Flag" znalazło się dwadzieścia jeden utworów. "Chairs Missing" trwa o siedem minut dłużej, a zawiera tylko piętnaście ścieżek. To jednak wciąż daje średnio nie