Posty

[Recenzja] Joe Zawinul - "Zawinul" (1971)

Obraz
Joe Zawinul to jeden z najsłynniejszych jazzowych pianistów i zarazem jeden z pionierów stylu fusion - był wśród pierwszych jazzmanów używających elektrycznego pianina, a następnie syntezatorów. Urodził się w Austrii, gdzie od najmłodszych lat zdobywał klasyczne wykształcenie muzyczne. Z czasem jednak zafascynowała go muzyka jazzowa. Wkrótce po wyjeździe do Stanów, gdzie miał kontynuować naukę w bostońskiej Berklee School of Music, dołączył do zespołu trębacza Maynarda Fergusona (wtedy też po raz pierwszy zetknął się z Wayne'em Shorterem). Niedługo później, w 1961 roku, przeszedł do kwintetu Cannonballa Adderleya, z którym grał do końca lat 60. Tam po raz pierwszy miał okazję grać na elektrycznym pianinie, co zwróciło uwagę Milesa Davisa, który pod koniec dekady nawiązał współpracę z pianistą. Zawinul znacząco wpłynął na kształt albumów "In a Silent Way" i "Bitches Brew". Współpraca nie trwała jednak długo, bo już pod koniec 1970 roku Zawinul i Shorter zało

[Recenzja] Manuel Göttsching - "Inventions for Electric Guitar" (1975)

Obraz
Choć na okładce większości wydań "Inventions for Electric Guitar" widnieje nazwa Ash Ra Tempel, jest to w rzeczywistości pierwszy solowy album Manuela Göttschinga. Solowy w bardzo ścisłym tego słowa znaczeniu, bowiem muzyk nagrał go zupełnie samodzielnie, wykorzystując jedynie gitarę, podłączoną do efektów i odpowiednio spreparowanego magnetofonu. Inspiracją były dokonania twórców minimalistycznej elektroniki, w rodzaju Terry'ego Rileya i Steve'a Reicha. Dwie około dwudziestominutowe kompozycje, "Echo Waves" i "Plurais", składają się z wielu nakładających się na siebie ścieżek z zapętlonymi dźwiękami gitary i układającymi się w repetycyjne figury rytmiczne, które ulegają stopniowym przekształceniom. W obu nagraniach, pod koniec, pojawiają się bardziej tradycyjne gitarowe solówki, stanowiące łącznik z twórczością Ash Ra Tempel. Odmienny charakter ma krótsza, sześciominutowa "Quasarsphere" - bardziej wyciszona, ambientowa, z przeci

[Recenzja] Circle - "Paris Concert" (1972)

Obraz
Circle to efemeryczny zespół istniejący na przełomie lat 1970-71. Powstał po dołączeniu Anthony'ego Braxtona do ówczesnego tria Chicka Corei z Davidem Hollandem i Barrym Altschulem. Kwartet intensywnie koncertował, odbył też kilka studyjnych sesji. Większość studyjnego materiału ukazała się dopiero w drugiej połowie lat 70., na sygnowanych wyłącznie nazwiskiem Corei albumach "Circling In" i "Circulus". Było to już po sukcesie osiągniętym przez klawiszowca z grupą Return to Forever. Wcześniej wydaniem materiału z czasów Circle zainteresowani byli tylko Japończycy (w 1971 roku wyłącznie tam ukazały się koncertowy "Circle 1: Live in Germany Concert" i studyjny "Circle 2: Gathering") oraz wytwórnia ECM, której nakładem opublikowany został "Paris Concert". To ostatnie wydawnictwo, zarejestrowane 21 lutego 1971 roku, pokazuje kwartet u szczytu formy. Muzycy zaproponowali półtoragodzinny, nieskrępowany, bezkompromisowy set, łączący

[Recenzja] Soft Machine - "The Peel Sessions" (1990)

Obraz
Działalność Soft Machine definitywnie zakończyła się w 1978 roku. Wydany trzy lata później pod nazwą zespołu "Land of Cockayne" jest w rzeczywistości solowym albumem Karla Jenkinsa, stylistycznie odległym nawet od "Softs" i "Alive and Well". Z kolei tegoroczny "Hidden Details" został nagrany przez muzyków późniejszych składów (Johna Marshalla, Roya Babbingtona i Johna Etheridge'a, z pomocą Theo Travisa) i jest zwykłym żerowaniem na sentymencie fanów, niezbyt udanym pod względem artystycznym. Warto natomiast zwrócić uwagę na liczne wydawnictwa koncertowe, dokumentujące działalność zespołu z okresu jego rzeczywistej aktywności. Zwłaszcza, że doskonale uzupełniają one podstawową dyskografię, pokazując jak błyskawicznie rozwijała się muzyka zespołu pomiędzy poszczególnymi albumami. Czasem nawet pokazując wcześniej nieznane oblicza Soft Machine. Jednym z pierwszych archiwalnych wydawnictw (poprzedzonym przez nie do końca satysfakcjonujący &

[Recenzja] Wayne Shorter - "Schizophrenia" (1969)

Obraz
Choć materiał zawarty na "Schizophrenia" został zarejestrowany już w 1967 roku, ukazał się dopiero dwa lata później. Opóźnienie nie było jednak spowodowane jakością tego materiału. Po prostu jazzmani zakontraktowani przez Blue Note tworzyli w takim tempie, że wytwórnia nie nadążała z wydawaniem kolejnych płyt swoich podopiecznych. Zarejestrowanie jednego albumu zwykle zajmowało około dwóch dni. Muzycy po prostu wchodzili do studia, nagrywali na żywo kilka podejść każdego utworu, po czym wystarczyło wybrać najlepsze wersje - żadna studyjna obróbka nie była potrzebna. Sesja nagraniowa "Schizophrenia" zamknęła się w ciągu jednego dnia, 10 marca 1967 roku (a więc odbyła się już ponad pół roku przed wydaniem "Adam's Apple"). Wayne Shorter wrócił tu do bardziej rozbudowanego składu, podobnie jak podczas sesji "The All Seeing Eye". Zresztą Herbie Hancock, Ron Carter, Joe Chambers i saksofonista (tutaj także flecista) James Spaulding zagrali n

[Recenzja] Tangerine Dream - "Alpha Centauri" (1971)

Obraz
Drugi album Tangerine Dream przynosi pewne istotne zmiany. Nie mogło być inaczej, skoro znacząco zmienił się skład. Po odejściu Klause'a Schulze'a (do Ash Ra Tempel) i Conrada Schnitzlera (do Kluster), Edgar Froese nawiązał współpracę z klawiszowcem Steve'em Schroyderem i byłym perkusistą Agitation Free, Christopherem Franke'em. Ten ostatni zagrzał miejsce w zespole na dłużej i znacząco przyczynił się do stylistycznego zwrotu w kierunku muzyki elektronicznej. Już na "Alpha Centauri" można usłyszeć jego grę na analogowym syntezatorze VCS3, choć brzmienie albumu wciąż zdominowane jest przez tradycyjne instrumenty, jak organy, flet, pianino, gitara czy cytra. Zmiany w muzyce zespołu są jednak wyraźnie słyszalne. Zamiast improwizowanych jamów, muzycy kreują kosmiczne pejzaże dźwiękowe. Na album składają się tylko trzy utwory, podpisane przez Froese'a. Zaledwie czterominutowy otwieracz "Sunrise in the Third System" (zainspirowany kompozycją &q

[Recenzja] Joe Henderson - "The Elements" (1974)

Obraz
"The Elements" to wyjątkowy album w dorobku Joego Hendersona. Saksofonista postanowił na chwilę zrezygnować ze swoich ówczesnych eksperymentów z fusion i funkiem, a zamiast tego spróbować sił w spiritual jazzie. Udało mu się zebrać fantastyczny skład, obejmujący między innymi Alice Coltrane, basistę Charliego Hadena (znanego z najsłynniejszych albumów Ornette'a Colemana), perkusistę Leona Chanclera (znanego chociażby z występów na "Mwandishi" Herbiego Hancocka i "Love Love" Juliana Priestera) oraz grającego na skrzypcach Michaela White'a (którego można usłyszeć także na "Recorded Live" Johna Handy'ego czy "Thembi" Pharoaha Sandersa). Sesja nagraniowa odbyła się w ciągu dwóch dni, 15 i 17 października 1973 roku w studiu The Village Recorder w Los Angeles. Przyjęto dość nietypowy dla jazzu sposób nagrywania, bowiem zastosowano overdubbing, a więc niektóre partie instrumentalne zostały dołożone podczas miksowania. W sumi