tag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post5248527110839093553..comments2024-03-28T14:22:38.066+01:00Comments on Pablo's Reviews: Recenzje płyt: [Recenzja] Herbie Hancock - "Mwandishi" (1971)Paweł Pałaszhttp://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comBlogger19125tag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-46316170026259021502019-09-20T02:02:21.382+02:002019-09-20T02:02:21.382+02:00Witam sz.przed ... Pobralem 3 godz.temu. Spirita H...Witam sz.przed ... Pobralem 3 godz.temu. Spirita HiReskę i trafiłem na to forum. Z jak wielką przyjemnością i zdziwieniem czytam wymianę zdań. M.HiReska ma 800 Mb z kawalkiem a album Crossings chyba 1,6 Gb. Ta osyatnia płyta uświadomiła mi, że poczucie rytmi i chęć tańczenia nosimy w genach i jest to m.zdaniem coś specjalnego m.in.u Homo Sapiens. Muzyka Herbiego Hancocka i s-ki jest oryginalna i wyjatkowa. Gdyby któraś z osób biorących udział w dyskusji zechciała odnieść się do Future 2 Future. Uwielbiem muzykę niemal wszystkich Gości, którzy współtworzyli regularnie comba MilesaAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/13760934590460265146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-24109847069137514602019-04-15T22:13:54.842+02:002019-04-15T22:13:54.842+02:00Syntetycznie to brzmi fusion po 1975 roku. W porów...Syntetycznie to brzmi fusion po 1975 roku. W porównaniu z takim "Sunlight" Hancocka, brzmienie "Sextant" jest bardzo naturalne i surowe.Paweł Pałaszhttps://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-23316502710282828162019-04-15T21:07:34.235+02:002019-04-15T21:07:34.235+02:00Mimo wszystko Mwandishi nie brzmi syntetycznie jak...Mimo wszystko Mwandishi nie brzmi syntetycznie jak Sextant.Pumpciuśhttps://www.blogger.com/profile/01741414217670584713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-8973212199059989532019-04-15T21:05:07.324+02:002019-04-15T21:05:07.324+02:00Na pewno strona A "Sextant" opiera się n...Na pewno strona A "Sextant" opiera się na rytmie, ale druga już niekoniecznie - w "Hornets" to dęciaki wychodzą na pierwszy plan i decydują o charakterze utworu. <br /><br />"Mwandishi" też przypomina muzykę elektroniczną. Sam Herbie w swojej autobiografii określa twórczość tego składu <i>improwizowana muzyką elektroniczną</i>.Paweł Pałaszhttps://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-89338637230644063052019-04-15T20:59:16.583+02:002019-04-15T20:59:16.583+02:00Sextant bardziej bazuje na rytmie a gra instrument...Sextant bardziej bazuje na rytmie a gra instrumentów jest raczej mu podporządkowana i jedynie go podbija. Wolę o wiele bardziej granie Mwandishi gdzie rytm jest jakby tłem na którym brylują instrumenty. To już jest kwestią gustu. Sextant przypomina muzykę elektroniczną i trans których zwolennikiem nie jestem, wolę żywe granie Mwandishi ale Crossing mi już całkowiecie nie podchodzi.Pumpciuśhttps://www.blogger.com/profile/01741414217670584713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-40383110701365114832019-04-15T20:43:02.303+02:002019-04-15T20:43:02.303+02:00To nie jest kwestia odbioru, to faktycznie złożona...To nie jest kwestia odbioru, to faktycznie złożona muzyka.Paweł Pałaszhttps://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-26013999801062264052019-04-15T20:23:26.528+02:002019-04-15T20:23:26.528+02:00Na mnie Sextant jakiegoś stopnia trudności nie wyw...Na mnie Sextant jakiegoś stopnia trudności nie wywołuje.Pumpciuśhttps://www.blogger.com/profile/01741414217670584713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-20476391259090304662019-04-15T19:29:43.826+02:002019-04-15T19:29:43.826+02:00"Sextant" prosty? Wręcz przeciwnie. Na t..."Sextant" prosty? Wręcz przeciwnie. Na tym albumie są najbardziej zaawansowane eksperymenty z elektroniką, z rytmem, bardzo to wszystko abstrakcyjne, często bliskie free jazzu. Jedynie "Hidden Shadows" może wydawać się prostszy, z naciskiem na "wydawać", bo sporo tam kombinowania z dziwnymi rytmami (np. 19/4), które momentami zmieniają się z każdym taktem. podobno muzycy ćwiczyli ten utwór całymi tygodniami. A z kolei "Crossings" najbardziej zbliża się do mainstreamu, momentami brzmi bardzo konwencjonalnie. <br /><br />Zgadzam się, że "Mwandishi" jest najbardziej wyważony.Paweł Pałaszhttps://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-33728688445771349292019-04-15T18:37:11.023+02:002019-04-15T18:37:11.023+02:00A właśnie mnie się najbardziej podoba Mwandishi. C...A właśnie mnie się najbardziej podoba Mwandishi. Crossings jest przekombinowane a Sextant z kolei za proste. Mwandishi to coś po środku mino że była z nich nagrana jako pierwsza.Pumpciuśhttps://www.blogger.com/profile/01741414217670584713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-62154944735338408172019-02-05T17:16:24.316+01:002019-02-05T17:16:24.316+01:00Niedawno przeczytałem autobiografię Hancocka i on ...Niedawno przeczytałem autobiografię Hancocka i on tam twórczość Mwandishi określa jako <i>improwizowana muzyka elektroniczna</i>. Moim zdaniem termin ten doskonale pasuje do muzyki tego zespołu, zwłaszcza z powyższego albumu. Natomiast kompletnie nie pasuje do "Bitches Brew", do "In a Silent Way" też nie do końca, najbardziej do nagranego nieco wcześniej utworu "Ascent". Oczywiście między tym wszystkim są wyraźne podobieństwa, ale jednak każde z tych dzieł ma swój własny charakter. I to jest wspaniałe.Paweł Pałaszhttps://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-87232132238534100972019-02-05T16:51:03.732+01:002019-02-05T16:51:03.732+01:00Dziś kupiłem i przesłuchałem Mwandishi i whodząc w...Dziś kupiłem i przesłuchałem Mwandishi i whodząc w tą polemikę to jest ona mixem Bitches Brew i In a Silent Way ale według mnie to jednak bliżej jej do Bitches.Pumpciuśhttps://www.blogger.com/profile/01741414217670584713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-58912679630661287852018-03-17T09:15:48.138+01:002018-03-17T09:15:48.138+01:00Warner chciał albumu do grania w radiu, a tu Hanco...Warner chciał albumu do grania w radiu, a tu Hancock et consortes nagrali pełną wolności płytę (głównie "Ostinato (Suite for Angela)"), która nijak nie nadawała się do radia. Najlepszy w tym był Herbie, który stwierdził, że ma to gdzieś.<br />Znakomita płyta, lubię, wracam, przeżywam, szanuję.SzyMonhttps://www.blogger.com/profile/05071818020453254511noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-56237642833596141822018-03-16T17:00:54.872+01:002018-03-16T17:00:54.872+01:00Jeśli tak na to patrzeć, to możesz mieć rację. Mni...Jeśli tak na to patrzeć, to możesz mieć rację. Mnie bardziej chodziło o sam nastrój.Paweł Pałaszhttps://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-30188569212825108322018-03-15T23:00:00.584+01:002018-03-15T23:00:00.584+01:00Nie do końca bym się z tym zgodził, jest podobnie ...Nie do końca bym się z tym zgodził, jest podobnie łagodne jak In a Silent Way, jednak gra muzyków kojarzy mi się o wiele bardziej z BB, najbardziej to trąbka i klawisze, teorytycznie jest to plyta zupełnie inna, w większości spokojna, podczas gdy BB to czyste szaleństwo, trudno mi to wytłumaczyć, ale gdyby BB była spokojniejsza to brzmiałaby podobniej do Mwandishi niż do IaSWFilkorhttps://www.blogger.com/profile/00127179802351851939noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-454596979100324642018-03-15T17:37:10.305+01:002018-03-15T17:37:10.305+01:00Ten album ma zdecydowanie więcej wspólnego z "...Ten album ma zdecydowanie więcej wspólnego z "In a Silent Way", niż "Bitches Brew".Paweł Pałaszhttps://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-28376913513357194142018-03-15T17:34:17.050+01:002018-03-15T17:34:17.050+01:00Dziekuje za tą recenzję. Kocham taką muzykęDziekuje za tą recenzję. Kocham taką muzykęheliosnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-91983230873651956752018-03-15T06:24:53.468+01:002018-03-15T06:24:53.468+01:00Może lepszym słowem byłaboby uspokojony BB? Jest t...Może lepszym słowem byłaboby uspokojony BB? Jest to w pewnym sensie jego lżejsza, mniej szalona wersja, może faktycznie nie słusznie użyłem tego słowa.Filkorhttps://www.blogger.com/profile/00127179802351851939noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-64957010793923625612018-03-14T22:36:08.760+01:002018-03-14T22:36:08.760+01:00W którym niby miejscu ten album jest komercyjny? D...W którym niby miejscu ten album jest komercyjny? Długie, nastrojowe utwory, zdominowane przez dźwiękowe eksperymenty, to zaprzeczenie komercyjności.Paweł Pałaszhttps://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-79163165565703717242018-03-14T21:32:44.593+01:002018-03-14T21:32:44.593+01:00W istocie świetna płyta, takie trochę skomercjaliz...W istocie świetna płyta, takie trochę skomercjalizowane Bitches Brew, mi przynajmniej tak się kojarzy, jednak następna płyta według mnie, jest od Mwandishi jeszcze lepsza.Filkorhttps://www.blogger.com/profile/00127179802351851939noreply@blogger.com