[Recenzja] Nirvana - "From the Muddy Banks of the Wishkah" (1996)



Wybór koncertowych nagrań z lat 1989-94. Nie mam pojęcia, czy zespół zawsze tak wypadał na żywo z prądem, czy ktoś się bardzo natrudził, by wybrać jak najgorsze wykonania, ale taką chałturę mógłby odwalić nawet kiepski zespół ze szkoły podstawowej. Muzycy grają (i śpiewają) nierówno, fałszywie, chaotycznie. Bootlegowe, naprawdę tragiczne brzmienie jest już tylko dopełnieniem ogólnej nędzy. No nie da się tego słuchać po prostu. 

Ocena: 1/10



Nirvana - "From the Muddy Banks of the Wishkah" (1996)

1. Intro; 2. School; 3. Drain You; 4. Aneurysm; 5. Smells Like Teen Spirit; 6. Been a Son; 7. Lithium; 8. Sliver; 9. Spank Thru; 10. Scentless Apprentice; 11. Heart-Shaped Box; 12. Milk It; 13. Negative Creep; 14. Polly; 15. Breed; 16. tourette's; 17. Blew

Skład: Kurt Cobain - wokal i gitara; Krist Novoselic - bass; Dave Grohl - perkusja (1-13,16,17); Pat Smear - gitara (8,10-12); Chad Channing - perkusja (14,15)
Producent: Shauna O' Brien i Diane Stata


Komentarze

  1. No to teraz "musi" się pojawić "Live at Reading" xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyna "zwykła" (nie bezprądowa) koncertówka Nirvany, która ponoć jest dobra. Chociaż nie słyszałem ani tej, ani "Muddy Banks...". :P Ale na serio to bardziej czekam na nie-Nirvanowe recenzje. :p

      Usuń
  2. Krist Novoselic powiedział że ta płyta miała taka być, po to aby pokazać najostrzejsze oblicze nirvany na żywo. Mam na CD do dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to kompletnie nie wyszło, bo pokazuje najbardziej chaotyczne, zamiast najostrzejszego ;)

      Usuń
    2. Ważne że się sprzedało.

      Usuń

Prześlij komentarz

Komentarze niezwiązane z tematem posta nie będą publikowane. Jeśli jesteś tu nowy, przed zostawieniem komentarza najlepiej zapoznaj się ze stroną FAQ oraz skalą ocen.

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Julia Holter - "Something in the Room She Moves" (2024)

[Recenzja] Alice Coltrane - "The Carnegie Hall Concert" (2024)

[Recenzja] Laurie Anderson - "Big Science" (1982)

[Recenzja] Księżyc - "Księżyc" (1996)

[Zapowiedź] Premiery płytowe marzec 2024