Posty

Wyświetlam posty z etykietą thin lizzy

[Recenzja] Thin Lizzy - "Black Rose" (1979)

Obraz
Niedługo po wydaniu słynnego "Live and Dangerous", ze składu Thin Lizzy definitywnie odszedł Brian Robertson. Znalezienie dla niego następcy nie sprawiło trudności. Wiosną 1978 roku Phil Lynott i Brian Downey wzięli udział w nagraniu drugiego solowego albumu Gary'ego Moore'a, "Back on the Streets" (na którym znalazł się m.in. spory hit "Parisienne Walkways", skomponowany przez Lynotta i Moore'a). Gitarzysta w rewanżu wziął udział w nagrywaniu kolejnego albumu Thin Lizzy, zatytułowanego "Black Rose". Dołączył do grupy także podczas promującej go trasy, jednak zrezygnował po kilku koncertach, woląc skupić się na karierze solowej. Jego następcą został Midge Ure (późniejszy członek Ultravox), który też nie zagrzał długo miejsca w zespole. "Black Rose" nie jest równym albumem. Ma jednak jedną niekwestionowaną zaletę: obecność utworu "Róisín Dubh (Black Rose): A Rock Legend". Lynott i Moore, podpisani jako jego

[Recenzja] Thin Lizzy - "Live and Dangerous" (1978)

Obraz
"Live and Dangerous" jest powszechnie uważany za jedną z najlepszych koncertówek. Co ciekawe, do jego wydania doszło nieco przypadkiem. Zespół chciał nagrać kolejny album studyjny. Koniecznie z Tonym Viscontim w roli producenta. Ten jednak miał bardzo napięty grafik. Wówczas pojawił się pomysł, aby przygotować koncertówkę. W styczniu 1978 roku muzycy i Visconti przesłuchali kilkadziesiąt godzin zarejestrowanego na żywo materiału. Ostatecznie wybrali nagrania z czterech występów: z 14 listopada 1976 roku w londyńskim Hammersmith Odeon, z 20 i 21 października 1977 roku w filadelfijskim Tower Theater, a także z 28 października 1977 roku w Toronto. Nie jest tajemnicą, że nagrania zostały poddane licznym studyjnym nakładkom. Według Viscontiego, aż 75% albumu to ścieżki zarejestrowane w studiu, obejmujące wszystkie partie wokalne i gitarowe. Sam zespół temu zaprzeczał, twierdząc, że w studiu dograne zostały jedynie chórki i niektóre solówki. "Live and Dangerous"

[Recenzja] Thin Lizzy - "Bad Reputation" (1977)

Obraz
Grupa Thin Lizzy nigdy nie należała do najbardziej kreatywnych. Kompletnie na to nie zważając, muzycy nagrywali i wydawali kolejne wydawnictwa w błyskawicznym tempie. W okresie od listopada 1974 do października 1976 roku, a więc w ciągu niespełna dwóch lat, ukazały się aż cztery albumy z premierowym materiałem: "Nightlife", "Fighting", "Jailbreak" i "Johnny the Fox". Na każdym z nich można znaleźć udane momenty, jednak w otoczeniu wielu wypełniaczy i wpadek. Właściwie podobnie prezentuje się reszta dyskografii zespołu. Z jednym wyjątkiem. Pozycją wyróżniającą się na tle pozostałych jest nagrany i wydany w 1977 roku "Bad Reputation". Zespół przechodził wówczas mały kryzys. W wyniku nieporumienień miedzy Philem Lynottem i Brianem Robertsonem, drugi z nich opuścił zespół. Nie znaleziono jednak jego następcy przed rozpoczęciem nagrań, więc wszystkie partie gitarowe miał zarejestrować Scott Gorham. Ten jednak nie był tym zachwycony

[Recenzja] Thin Lizzy - "Jailbreak" (1976)

Obraz
Pomimo sporego sukcesu wydanego w 1972 roku singla "Whiskey in the Jar", grupa Thin Lizzy wciąż kiepsko sobie radziła. Album "Vagabonds of the Western World", podobnie jak dwa poprzednie, okazał się komercyjną klapą. Do tego zaczęły się problemy ze składem. Gitarzysta Eric Bell postanowił odejść, robiąc to w całkiem widowiskowy sposób - w trakcie występu po prostu rzucił gitarę i zszedł ze sceny. Na jego miejsce zatrudniono Gary'ego Moore'a, z którym Phil Lynott grał już wcześniej w grupie o nazwie Skid Row (nie mylić z amerykańską kapelą, która rozpoczęła działalność kilkanaście lat później), jednak i on wkrótce zrezygnował. Wówczas podjęto decyzje o przyjęciu aż dwóch nowych gitarzystów - Johna Du Canna (ex-Atomic Rooster) i Andy'ego Gee. Było to jednak rozwiązanie tymczasowe, wyłącznie na czas niemieckiej trasy w maju 1974 roku. Po jej zakończeniu zorganizowany został kasting, dzięki któremu do zespołu dołączyli Scott Gorham i Brian Robertson.

[Recenzja] Thin Lizzy - "Vagabonds of the Western World" (1973)

Obraz
Irlandzka grupa Thin Lizzy powstała pod koniec lat 60., gdy dwóch byłych członków zespołu Them, gitarzysta Eric Bell i klawiszowiec Eric Wrixon, postanowili połączyć siły z muzykami amatorskiego zespołu Orphanage - śpiewającym basistą Philem Lynottem i perkusistą Brianem Downeyem. Grupa szybko podpisała kontrakt z EMI i już w lipcu 1970 zadebiutowała singlem z utworami "The Farmer" i "I Need You". Było to zarazem ostatnie wydawnictwo z Wrixonem, który postanowił opuścić zespół. Pozostała trójka wkrótce zarejestrowała swoje pierwsze albumy: eponimiczny debiut (1971) i "Shades of a Blue Orphanage" (1972). Wypełniła je zupełnie nieodkrywcza, chaotyczna mieszanka folku, hard rocka, funku i psychodelii, nierzadko przywołująca skojarzenia z Jimim Hendrixem (także ze względu na głos Lynotta). Oba longplaye okazały się kompletną porażką komercyjną, czemu trudno się dziwić. W 1972 roku muzycy Thin Lizzy, rozczarowani brakiem sukcesu, poważnie rozważali zakoń