tag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post796226131567495714..comments2024-03-29T15:15:42.612+01:00Comments on Pablo's Reviews: Recenzje płyt: [Recenzja] Black Sabbath - "Sabbath Bloody Sabbath" (1973)Paweł Pałaszhttp://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-8498147508442523932020-11-28T19:09:33.450+01:002020-11-28T19:09:33.450+01:00"Fenomenalne otwarcie zapewnia utwór tytułowy..."Fenomenalne otwarcie zapewnia utwór tytułowy, z kolejnym genialnym riffem Iommiego i świetnym kontrastem pomiędzy czadowymi zwrotkami, a bardzo melodyjnymi, akustycznymi zwrotkami." ;)<br /><br />PS. Mniej więcej od pół roku śledzę tę stronę. Dużo dobrego tutaj można znaleźć, dobry kontrast dla zachwytów mainstreamu nad wszystkim, co się ukazało!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-37961892692522281412020-03-09T18:29:59.278+01:002020-03-09T18:29:59.278+01:00No nie wiem, chyba jednak wcześniej wskazują na &q...No nie wiem, chyba jednak wcześniej wskazują na "Paranoid". "Sabbath Bloody Sabbath" może na drugim miejscu i to ex aequo z "Master of Reality".Paweł Pałaszhttps://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-27049334143604715512020-03-09T08:20:04.017+01:002020-03-09T08:20:04.017+01:00Zauważyłem dziwną prawidłowość. Metalowcy rzadko w...Zauważyłem dziwną prawidłowość. Metalowcy rzadko wskazują ulubiony album któryś z pierwszych czterech. Dla większości jest to Sabbath Bloody Sabbath a jest to dziwne bo przecież wszystkie poprzedzające cztery są cięższe a i Sabbath Bloody Sabbath oprócz tytułowego to już takie bardziej rockowe i wygładzone granie. Nawet James Hetfield uważa Sabbath Bloody Sabbath za najlepszą, Kirk Hammet uważa Killing Yourself to Live za najlepszy utwór Black Sabbath a na Garage zamieścili przecież cover Sabbra Cadabra.Pumpciuśhttps://www.blogger.com/profile/01741414217670584713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-79064778484499349742016-04-09T21:10:18.188+02:002016-04-09T21:10:18.188+02:00Jeśli ktoś powie że to najlepsza płyta Black Sabba...Jeśli ktoś powie że to najlepsza płyta Black Sabbath to nie będę się kłócił. Otwieracz jest wręcz fenomenalny. Sabbath Bloody Sabbath to porywający progresywny numer. O dziwo świetnie śpiewa tu Ozzy. Trudno mu było nawet w późniejszych latach poprzwnie zaśpiewać ten numer na koncertach. Może dlatego tak rzadko był wykonywany na żywo. Album nie ma w sumie słabych momentów. Dominują rozbudowane i progresywne utwory. Sabbra Cadabra i Killing Yourself to Live oraz utwór tytułowy to moi faworyci z tego krążka. No i piękny jest instrumentalny Fluff. Chyba to moja ulubiona plyta Sabbs składu z Ozzym. Cenię ją wyżej niż debiut. A jest jeszcze genialny Master of Reality.... Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02318787825925784158noreply@blogger.com