tag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post4285672831875911158..comments2024-03-28T14:22:38.066+01:00Comments on Pablo's Reviews: Recenzje płyt: [Recenzja] Fifty Foot Hose - "Cauldron" (1967)Paweł Pałaszhttp://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-59698400537042990962020-08-05T15:20:23.361+02:002020-08-05T15:20:23.361+02:00Dobra, nieco przesadziłem z tym brakiem przełomowo...Dobra, nieco przesadziłem z tym brakiem przełomowości, mimo wszystko to jedne z pierwszych eksperymentów łączących rock z elektroniką, ale na polu odkrywania nowych brzmień przy tamtych zespołach wypadają dość blado, choć podoba mi się chyba bardziej.Filkorhttps://www.blogger.com/profile/00127179802351851939noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-44975135340494405502020-08-05T15:17:51.334+02:002020-08-05T15:17:51.334+02:00Te trzy źródła faktycznie tak podają - choć nie pa...Te trzy źródła faktycznie tak podają - choć nie pamiętam, czy w chwili pisania tej recenzji też były zgodne - natomiast sam zespół twierdzi inaczej. Na jego profilu na Bandcampie można przeczytać, że <i>Fifty Foot Hose <b>released</b> their landmark debut album at the end of 1967</i>.<br /><br />https://fiftyfoothose.bandcamp.com/album/cauldron<br /><br />Jeśli więc faktycznie tak było, a tym samym ukazał się przed The USA i Silver Apples, to jednak był albumem może nie tyle przełomowym, co nowatorskim i wizjonerskim. Jeśli jednak ukazał się później, to rzeczywiście nie było na nim niczego nowego, a eksperymenty z elektroniką można uznać za zachowawcze.Paweł Pałaszhttps://www.blogger.com/profile/11390970107187461571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-18655984424405845792020-08-05T15:04:50.219+02:002020-08-05T15:04:50.219+02:00RYM, wikipedia i discogs twierdzą, że jest to albu...RYM, wikipedia i discogs twierdzą, że jest to album z 68, nie 67, i to już co prawda widziałem tylko na wikipedii, ale ponoć został wydany w grudniu, co znaczyłoby że nie wyszedł przed Silver Apples, czy United States of America i patrząc na jego bardziej konwencjonalny charakter, trudno nazwać by było ten album przełomowym, choć tak czy siak to kawał dobrej muzyki.Filkorhttps://www.blogger.com/profile/00127179802351851939noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7513734168842843579.post-70877711709209899082017-07-12T13:25:28.157+02:002017-07-12T13:25:28.157+02:00Znakomity album, świetnie, że go przypomniałeś! Ja...Znakomity album, świetnie, że go przypomniałeś! Jak dla mnie to trochę takie Jefferson Airplane z "After Bathing at Baxter's", tylko mniej naćpane, a bardziej świadome tych wszystkich eksperymentów. Anonymousnoreply@blogger.com