[Recenzja] King Crimson Collectors' Club (przegląd, część I)

"King Crimson Collectors' Club" (początkowo "D.G.M. Collectors' Club") to seria archiwalnych wydawnictw King Crimson, głównie z materiałem koncertowym, nad których przygotowaniem osobiście czuwał Robert Fripp. Dystrybucja odbywała się wyłącznie za pośrednictwem oficjalnej strony wytwórni D.G.M. - początkowo w formie fizycznych kopii wysyłanych pocztą, później pojawiła się także możliwość odpłatnego pobrania cyfrowych plików. W latach 1998-2016 ukazało się w ramach tej serii łącznie czterdzieści sześć wydawnictw.

Celem niniejszego przeglądu jest zaprezentowanie najciekawszych albumów wydanych w ramach KCCC. W pierwszej części przyjrzę się wydawnictwom zarejestrowanym przez dwa pierwsze koncertowe składy King Crimson.

Skład I
Robert Fripp - gitara, melotron; Greg Lake - gitara basowa, wokal;
Ian McDonald - saksofon, flet, melotron; Michael Giles - perkusja i instr. perkusyjne

Skład zespołu z debiutanckiego "In the Court of the Crimson King" zdecydowanie nie był najlepszym, jeśli chodzi o występy na żywo. Muzykom trochę brakowało umiejętności improwizowania, co w połączeniu z małą ilością materiału, powodowało, że poszczególne występy były niemalże identyczne. Nie powinno więc dziwić, że skład ten dorobił się tylko jednej oficjalnej koncertówki (wydanej w 1997 roku "Epitaph") i zaledwie trzech pozycji w serii KCCC.

KCCC 1: Live at the Marquee 1969 (1998)

Pierwszą odsłonę serii wypełnił zapis koncertu zarejestrowanego prawdopodobnie 6 lipca 1969 roku (trzy miesiące przed premierą debiutanckiego albumu) w londyńskim Marquee Club, a także jedno nagranie z 17 października w londyńskiej Fairfield Halls. Dźwięk jest zniekształcony, ale sama muzyka - porywająca. Nie można też zapomnieć o historycznej wartości tego wydawnictwa. Można tu usłyszeć przedpremierowe wykonania takich klasyków, jak "21st Century Schizoid Man" (niestety, bez pierwszych kilkudziesięciu sekund) i "Epitaph", a także jedyną zachowaną koncertową wersję "I Talk to the Wind" (jeszcze z inną linią wokalną i mocniej zaakcentowaną partią gitary). Warto też zwrócić uwagę na improwizacje: 13-minutową, nieokiełznaną "Improv" (z cytatami z "Nola" Felixa Arndta i "Étude No 7" Matteo Carcassiego) oraz 19-minutową "Trees" (to właśnie ona pochodzi z innego występu), w której, mimo naprawdę beznadziejnego brzmienia, można doszukać się zalążków kompozycji "Pictures of a City" i "Islands". Ocena: 7/10 

1. 21st Century Schizoid Man; 2. Drop In; 3. I Talk to the Wind; 4. Epitaph; 5. Mantra; 6. Travel Weary Capricorn; 7. Improv; 8. Mars: The Bringer of War; 9. Trees


KCCC 12: Live in Hyde Park, London 1969 (2002)

Prawdopodobnie najważniejszy występ w karierze zespołu. 5 lipca 1969 roku wciąż nieznana grupa wystąpiła przed półmilionowym tłumem jako jeden z supportów The Rolling Stones. King Crimson zrobił ponoć ogromne wrażenie na niespodziewającej się takiej muzyki publiczności, przyćmiewając wszystkich, włącznie z główną gwiazdą. Jakość nagrania jest niestety kiepska, ale wynagradza to świetne wykonanie. W repertuarze znalazła się m.in. prototypowa wersja "The Court of the Crimson King" i niesamowite, szalone wykonanie "Get Thy Bearings" Donovana. Pozostaje żałować, że nie zachował się filmowy zapis tego występu (poza fragmentem "21st Century Schizoid Man"). CD dodatkowo zawiera 15-minutowy wywiad z członkami oryginalnego składu, przeprowadzony w 1997 roku z okazji premiery "Epitaph", a także doskonale brzmiącą, studyjną wersję "21st Century Schizoid Man" z 1969 roku - bez partii wokalnej, ale za to z fantastycznymi popisami instrumentalistów. Ocena: 7/10

1. 21st Century Schizoid Man; 2. The Court of the Crimson King; 3. Get Thy Bearings; 4. Epitaph; 5. Mantra; 6. Travel Weary Capricorn; 7. Mars: The Bringer of War; 8. Band reunion meeting; 9. 21st Century Schizoid Man (instrumental)


Ponadto w 2004 roku ukazał się "KCCC 25: Live at Fillmore East, November 21 & 22, 1969", który oprócz przyzwoitej jakości dźwięku nie ma wiele do zaoferowania - materiał z 21 listopada znalazł się już wcześniej na wspomnianym "Epitaph" (tutaj doszedł tylko dwuminutowy fragment "The Court of the Crimson King"), a podczas występu następnego dnia zostały wykonane dokładnie te same utwory.


Skład II
Robert Fripp - gitara, melotron; Boz Burrell - gitara basowa, wokal;
Mel Collins - saksofon, flet, melotron; Ian Wallace - perkusja i instr. perkusyjne

Przejściowe składy z albumów "In a Wake of Poseidon" i "Lizard" nie zagrały ani jednego koncertu. Dopiero podczas nagrywania "Islands" Robert Fripp zebrał ekipę, z którą mógł wyruszyć na trasę. Muzycy spędzili na niej prawie cały rok, a wiele występów zostało udokumentowanych. W sumie w serii KCCC ukazało się dziewięć albumów firmowanych przez ten skład. Poniżej przedstawiam sześć najciekawszych.

KCCC 2: Live at Jacksonville 1972 (1998)

Na pierwszy ogień poszedł jeden z ostatnich zarejestrowanych występów tego składu, z 26 lutego 1972 roku w Jacksonville na Florydzie. Słychać, że muzycy byli już świetnie zgrani, a porównując z poprzednim składem - czuli się znacznie swobodniej w improwizacjach, co potwierdza chociażby 14-minutowa wersja "Sailor's Tale" (częściowo wykorzystana na albumie "Earthbound"). Każdy z czterech wydanych do tamtej pory albumów ma tutaj swoją reprezentację, a najbardziej porywająco wypadają wykonania "Pictures of a City", "Cirkus" i "Formentera Lady", które nabrały bardziej jazzowego charakteru. Nie zabrakło oczywiście obowiązkowego "21st Century Schizoid Man" (w którym nie najlepiej radzi sobie wokalnie Burrell), ale znalazło się też miejsce dla rzadziej granego "Ladies of the Road". Dużo do życzenia pozostawia jednak brzmienie - w głośniejszych fragmentach występują zniekształcenia dźwięku. Ocena: 8/10

1. Pictures of a City; 2. Cirkus; 3. Ladies of the Road; 4. Formentera Lady; 5. Sailor's Tale; 6. 21st Century Schizoid Man


KCCC 9: Live at Summit Studios 1972 (2000)

Choćby dla tej pozycji warto zagłębić się w serię KCCC. Materiał zarejestrowany 12 marca 1972 roku w Denver wyróżnia się świetną jakością dźwięku i ciekawym repertuarem, który oprócz kilku koncertowych pewniaków ("Pictures of a City", "21st Century Schizoid Man") zawiera takie ciekawostki, jak "Cadence and Cascade" czy fantastycznie rozbudowany do czternastu minut "Groon". Nie można nie wspomnieć o świetnym wykonaniu. Muzycy byli w fantastycznej formie, o czym świadczą długie jamy, chociażby w "Groon", "Sailor's Tale" i całkowicie zaimprowizowanym "Summit Going On". Największą niespodzianką jest jednak wykonanie... "The Creator Has a Master Plan" Pharoaha Sandersa. Muzycy zaprezentowali utwór w skróconej i uproszczonej, ale naprawdę fajnej wersji, z dodającą nowej jakości partią gitary. Utwór przechodzi w kolejną improwizację, "Summit and Something Else", w której można usłyszeć zalążki pomysłów wykorzystanych później na "Larks' Tongues in Aspic". Cały występ na tle innych tu opisanych wyróżnia się brakiem melotronu, co zaowocowało nieco innym charakterem muzyki. Ocena: 9/10

1. Pictures of a City; 2. Cadence and Cascade; 3. Groon; 4. 21st Century Schizoid Man; 5. Summit Going On; 6. My Hobby; 7. Sailor's Tale; 8. The Creator Has a Master Plan / Summit and Something Else


KCCC 14: Live at Plymouth Guildhall 1971 (2000)

Najstarszy zarejestrowany występ tego składu, z 11 maja 1971 roku w Plymouth w Wielkiej Brytanii. Na dwóch płytach zamieszczono 135 minut muzyki o całkiem dobrej jakości dźwięku (pochodzącego bezpośrednio z konsolety - jedynie brakujący początek "Get Thy Bearings" zastąpiono amatorskim, fatalnej jakości nagraniem z publiczności). W repertuarze znalazło się kilka rzadziej wykonywanych utworów, jak "The Letters", "Lady of the Dancing Water", czy nietypowe w setliście tego składu "The Court of the Crimson King" i "Mars". Niestety, słychać, że muzycy dopiero co zaczęli razem występować i dlatego większość utworów została po prostu poprawnie odegrana, nie ma tu żadnych interesujących improwizacji. Od King Crimson oczekuję czegoś więcej. Ocena: 6/10

CD1: 1. Cirkus; 2. Pictures of a City; 3. Sailor's Tale; 4. The Letters; 5. Lady of the Dancing Water; 6. Cadence and Cascade
CD2: 1. Get Thy Bearings; 2. The Court of the Crimson King; 3. Ladies of the Road; 4. 21st Century Schizoid Man; 5. Mars: The Bringer of War


KCCC 18: Live in Detroit, MI 1971 (2001)

Kolejny dwupłytowy zestaw, tym razem z zapisem występu z 13 listopada 1971 roku w Eastown Theatre w Detroit. W ciągu pół roku, jakie minęło od czasu występu w Plymouth (KCCC 14), muzycy poczynili znaczące postępy w zespołowej improwizacji, co zaowocowało porywającymi wykonaniami utworów w rodzaju "Pictures of a City", "Formentera Lady", "Sailor's Tale", "Cirkus" czy "21st Century Schizoid Man", 17-minutowym jamem na bazie "Groon", oraz zaskakującą, bluesową (!) wersją "The Court of the Crimson King" (słychać, że muzycy po prostu dobrze się bawili). Warto zwrócić też uwagę na to, że muzyka nabrała bardziej jazzowego charakteru. Brzmienie całości jest wyjątkowo dobre, prawie doskonałe (choć momentami następują spadki jakości). Szkoda tylko, że powodu czasowych ograniczeń taśmy, utwory "Groon" i "Lady of the Dancing Water" nie zostały zarejestrowane w całości. Ocena: 8/10

CD1: 1. Pictures of a City; 2. Formentera Lady; 3. Sailor's Tale; 4. Cirkus; 5. Ladies of the Road; 6. Groon
CD2: 1. 21st Century Schizoid Man; 2. Mars: The Bringer of War; 3. The Court of the Crimson King; 4. Lady of the Dancing Water


KCCC 23: Live in Orlando, FL 1972 (2003)

Dzień po występie w Jacksonville (KCCC 2), 27 lutego 1972 roku zespół zagrał równie udany koncert w Orlando. Zachwycają długie, mocno jazzowe improwizacje w "Formentera Lady", "Groon" i "21st Century Schizoid Man". Repertuar jest jednak bardzo typowy i nie przynosi żadnego utworu, którego nie byłoby na którejś z poprzednich części serii. Z wyjątkiem spontanicznego jamu "Earthbound" - ale akurat to nagranie znalazło się już na tak właśnie zatytułowanej koncertówce z 1972 roku. Niestety, rozczarowuje także brzmienie, które jest dość słabej jakości, zniekształcone w głośniejszych momentach. Jednak wykonanie jest na tyle dobre, że szkoda byłoby pominąć tę część w trakcie eksplorowania archiwum King Crimson. Ocena: 7/10

CD1: 1. Pictures of a City; 2. Formentera Lady; 3. Sailor's Tale; 4. Cirkus; 5. Ladies of the Road
CD2: 1. Groon; 2. 21st Century Schizoid Man; 3. Earthbound; 4. Cadence and Cascade


KCCC 46: Live at the Marquee 1971 (2012)

Po kilku słabszych, zwłaszcza pod względem brzmienia, wydawnictwach (KCCC 30, 35 i 40), Frippowi udało się wygrzebać z archiwum jeszcze jeden całkiem interesujący materiał. Zarejestrowano go 10 sierpnia 1971 roku w klubie Marquee. Brzmienie nie jest może idealne (czasem w głośniejszych momentach występują zniekształcenia), ale dużo lepsze niż na większości albumów z tej serii. Setlista nie przynosi żadnych niespodzianek (może z wyjątkiem "The Letters"), ale znane utwory są wykonane tutaj w porywających wersjach, często mocno przearanżowanych (np. "Sailor's Tale"). Największą niespodzianką jest jednak wyjątkowo jak na ten skład długa, prawie półgodzinna improwizacja (zatytułowana po prostu "Improv"), bardzo eksperymentalna, zahaczająca o free jazz i free improvisation - czegoś takiego nie było na żadnym z wyżej opisanych wydawnictw. Ocena: 8/10

CD1: 1. Pictures of a City; 2. Formentera Lady; 3. Sailor's Tale; 4. Cirkus; 5. The Letters; 6. Cadence and Cascade
CD2: 1. Improv; 2. Ladies of the Road; 3. RF announcement; 4. 21st Century Schiziod Man


Pozostałe albumy z występami tego składu to: "KCCC 30: Live at Brighton Dome 1971" (2005), "KCCC 35: Live in Denver, CO 1972" (2007) i "KCCC 40: Live in Boston 1972" (2009). Wszystkie z nich cechuje bardzo słaba jakość dźwięku, typowy repertuar (z jednym wyjątkiem - na KCCC 30 znalazło się jedyne znane koncertowe wykonanie przez ten skład utworu "Islands"), oraz zwykle nieco mniej porywająca gra muzyków. Warto dodać, że w 2002 roku w powszechnej sprzedaży ukazała się kompilacja "Ladies of the Road", zawierająca fragmenty KCCC 9, 14 i 18. Lepiej jednak posłuchać tych koncertów w całości, gdyż dokonana selekcja nie oddaje w pełni tego, jak dobrze skład ten prezentował się podczas występów. Choć nie był to przecież najlepszy koncertowy skład King Crimson. Ale o tym więcej w następnej części.


Komentarze

  1. Który skład jest najlepszy I , II czy III z
    John Wettonem z Bill Brufordem ?.Ja stawiam ten ostatni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ostatnim zdaniu jest wyraźna sugestia, że nie jest to ani I, ani II ;)

      Usuń
  2. Kurde żeby perkusja w studyjnej wersji "21st Century Schizoid Man" brzmiała tak mocno i konkretnie, jak na tych nagraniach...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze niezwiązane z tematem posta nie będą publikowane. Jeśli jesteś tu nowy, przed zostawieniem komentarza najlepiej zapoznaj się ze stroną FAQ oraz skalą ocen.

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Annette Peacock - "I'm the One" (1972)

[Recenzja] Julia Holter - "Aviary" (2018)

[Recenzja] Amirtha Kidambi's Elder Ones - "New Monuments" (2024)

[Recenzja] Moor Mother - "The Great Bailout" (2024)

[Recenzja] Joni Mitchell - "Song to a Seagull" (1968)