[Recenzja] Miles Davis - "The Complete In a Silent Way Sessions" (2001)


"The Complete In a Silent Way Sessions" wypełnia lukę pomiędzy boksami "Miles Davis Quintet 1965-68" i "The Complete Bitches Brew Sessions". Tytuł, podobnie jak w przypadku kilku innych pozycji z tej serii, wprowadza w błąd, gdyż znalazł się tutaj materiał z różnych sesji, nie tylko tej, której wynikiem jest album "In a Silent Way". Boks zawiera nagrania dokonane pomiędzy 24 września 1968 roku (pierwsza sesja Davisa z Chickiem Coreą i Davidem Hollandem), a 20 lutego 1969 roku (ostatnia sesja przed europejską trasą koncertową, a następnie przystąpieniem do nagrania "Bitches Brew"). Skład zespołu Milesa był w tamtym czasie dość niestabilny. Podczas wszystkich sesji towarzyszyli mu Corea, Holland i Wayne Shorter, za perkusją na zmianę zasiadali Tony Williams, Jack DeJohnette i Joe Chambers, ponadto w większości nagrań udział wzięli Herbie Hancock i Joe Zawinul, a na dwie ostatnie sesje (z 18 i 20 lutego) dołączył John McLaughlin.

Tym razem cały materiał zmieścił się na ledwie trzech płytach. Niestety, znaczna jego część była już wcześniej wydana. Oprócz całego albumu "In a Silent Way", znalazły się tutaj także dwa utwory z "Filles de Kilimanjaro" ("Mademoiselle Mabry", "Frelon Burn"), oraz nagrania ze składanek "Water Babies" ("Two Faced", "Dual Mr. Anthony Tillmon Williams Process"), "Circle in the Round" ("Splash") i "Directions" ("Ascent", "Directions I", "Directions II"). Choć skompilowanie ich wszystkich na jednym wydawnictwie też ma swoje zalety. Ktoś, kto zdecyduje się na zakup boksów z tej serii, nie musi już zawracać sobie głowy albumami studyjnymi ani składankami.

Co nowego przynosi to wydawnictwo? Chociażby pozostałe nagrania dokonane 18 lutego '69, czyli w trakcie rzeczywistej sesji nagraniowej "In a Silent Way". Są to: wcześniejsze, zupełnie inne wykonanie "Shhh / Peaceful", a także próbna, mniej nastrojowa wersja kompozycji tytułowej (ze znacznie mniejszą rolą gitary McLaughlina), oraz te same nagrania utworu tytułowego i "It's About That Time", co na albumie, ale w pełnych wersjach, sprzed zmiksowaniem ich przez Teo Macero. Świetnie, że coś takiego się tu pojawiło - dzięki temu tytuł Kompletne sesje "In a Silent Way" nie jest kompletnie oderwany od rzeczywistej zawartości (jak w przypadku boksu firmowanego nazwą "Bitches Brew"), a słuchacze mogą faktycznie dowiedzieć się czegoś o powstawaniu tytułowego albumu.

Największą atrakcją są jednak trzy zupełnie premierowe kompozycje: "Splashdown", zarejestrowana 25 listopada '68 (pierwsza sesja z Zawinulem), oraz "The Ghetto Walk" i "Early Minor", nagrane dwa dni po sesji "In a Silent Way", czyli 20 lutego '69 (jedyna sesja z Chambersem). "Splashdown" to po prostu drugie podejście do zarejestrowanego kilkanaście dni wcześniej "Splash", jednak dzięki obecności Zawinula i jego prominentnej w miksie partii organów elektrycznych, utwór nabrał bardziej psychodelicznego klimatu. Nowa wersja jest ponadto bardziej zwarta i dynamiczna. "The Ghetto Walk" to porywająca, 27-minutowa improwizacja, w bardziej intensywnych momentach będąca dość wyraźną zapowiedzią kierunku, w jakim Davis podążył wkrótce potem na "Bitches Brew". "Early Minor" to dla odmiany spokojniejszy utwór, utrzymany w dość nokturnowym nastroju, bliskim tych bardziej klimatycznych momentów "In a Silent Way".

Warto dodać, że wszystkie siedem premierowych utworów do tej pory nie zostało powtórzone na żadnym innym wydawnictwie. Pozostają unikalne dla tego boksu, co dodatkowo zwiększa jego kolekcjonerską wartość.

"The Complete In a Silent Way Sessions" jeszcze bardziej uświadamia, jak bardzo kreatywny był elektryczny okres twórczości Milesa Davisa. Sesje z przełomu lat 1968/69 zaowocowały nie tylko wspaniałym albumem "In a Silent Way", ale także wieloma innymi genialnymi nagraniami, z których można by stworzyć jeszcze jeden, wcale nie gorszy longplay. Oprócz obecności tych utworów, zaletą boksu jest także możliwość prześledzenia rozwoju muzyki Davisa, od jeszcze nieco niepewnych eksperymentów z brzmieniami elektrycznymi, do wypracowania z ich pomocą dojrzałego stylu.

Pewne kontrowersje może budzić obecność utworów z albumu "Filles de Kilimanjaro" (zdecydowanie nie powstały one podczas sesji "In a Silent Way"), ale przecież celem tych boksów jest zebranie wszystkich wcześniej wydanych utworów trębacza i wzbogacenie ich premierowym materiałem - a oba te utwory bardziej pasowały tutaj, niż do "Miles Davis Quintet 1965-68", zbierającego nagrania Drugiego Wielkiego Kwintetu.

Ocena: 9/10



Miles Davis - "The Complete In a Silent Way Sessions" (2001)

CD1: 1. Mademoiselle Mabry; 2. Frelon Burn (Brown Hornet); 3. Two Faced; 4. Dual Mr. Anthony Tillmon Williams Process; 5. Splash; 6. Splashdown
CD2: 1. Ascent; 2. Directions I; 3. Directions II; 4. Shhh / Peaceful (alternate take); 5. In a Silent Way (rehearsal); 6. In a Silent Way (unedited version); 7. It's About That Time (unedited version)
CD3: 1. The Ghetto Walk; 2. Early Minor; 3. Shhh / Peaceful / Shhh; 4. In a Silent Way / It's About That Time / In a Silent Way

Skład: Miles Davis - trąbka; Wayne Shorter - saksofon; Chick Corea - elektryczne pianino i organy; Herbie Hancock - elektryczne pianino (oprócz CD1:1,2); Josef Zawinul - elektryczne pianino i organy (oprócz CD1:1-5); John McLaughlin - gitara (CD2:4-7, CD3); Dave Holland - kontrabas i gitara basowa; Tony Williams - perkusja i instr. perkusyjne (CD1, CD2:4-7, CD3:3,4); Jack DeJohnette - perkusja i instr. perkusyjne (CD2:1-3); Joe Chambers - perkusja (CD3:1,2)
Producent: Teo Macero, David Redfern, Seth Rothstein


Komentarze

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Pearl Jam - "Dark Matter" (2024)

[Recenzja] ||ALA|MEDA|| - "Spectra Vol. 2" (2024)

[Recenzja] Death - "Human" (1991)

[Recenzja] Republika - "Nowe sytuacje" (1983) / "1984" (1984)

[Recenzja] Present - "This Is NOT the End" (2024)