[Recenzja] The John Coltrane Quartet - "Africa/Brass" (1961)



"Africa/Brass" to wyjątkowy album w dyskografii Johna Coltrane'a. Pierwszy, który zarejestrowano w bigbandowym składzie, z rozbudowaną sekcją dętą, w której pojawiły się takie nietypowe dla jazzu instrumenty, jak waltornia czy eufonium, znane też jako sakshorn barytonowy. W sumie w nagraniach wzięło udział dwudziestu jeden muzyków*. Trane początkowo planował, aby za orkiestrację kompozycji odpowiadał Gil Evans. Kiedy nic z tej współpracy nie wyszło, orkiestracją zajęli się Eric Dolphy - który w tamtym okresie często koncertował z kwartetem saksofonisty lub wspomagał go w studiu, także podczas tej sesji - oraz McCoy Tyner.

Materiał nagrano podczas dwóch sesji, które odbyły się 23 maja (dwa dni przed nagraniem albumu "Olé Coltrane") i 7 czerwca 1961 roku. Na oryginalnym wydaniu znalazł się tylko jeden utwór z pierwszej sesji (interpretacja "Greenslaves") oraz dwa z drugiej (kompozycje lidera "Africa" i "Blues Minor"). Pozostałe nagrania zostały opublikowane na albumie "The Africa/Brass Sessions, Volume 2" (1974), a także na składance "Trane's Modes" (1979). W 1995 roku ukazała się natomiast kompilacja "The Complete Africa/Brass Sessions", zawierająca cały materiał z obu sesji - w tym alternatywne wersje kompozycji z albumu, a także interpretacje tradycyjnego "Song of the Underground Railroad" i "The Damned Don't Cry" z repertuaru Cala Masseya.

Album rozwija znane już z "My Favorite Things" eksperymenty z modalnością. Rozpoczynający album 16-minutowy utwór "Africa" jest efektem fascynacji Coltrane'a afrykańskimi rytmami. Dały one znacznie większe pole do popisu, niż typowe dla dotychczasowego jazzu metrum 4/4. Melodia w tym utworze została zepchnięta na dalszy plan, uwypuklono natomiast warstwę rytmiczną. Pierwszoplanowa rola przypada tu Elvinowi Jonesowi, który napędza utwór bardzo intuicyjnym rytmem; dostaje też czas na zagranie długiej solówki. Ponadto w utworze wykorzystano dwa kontrabasy - jeden grający ciągiem i drugi, którego rolą są różne patenty rytmiczne wokół głównej linii basu. Dęciaki trzymają się raczej w tle, poza momentami, kiedy Coltrane i Dolphy czarują swoimi solówkami.

"Greenslaves" to z kolei interpretacja popularnej angielskiej pieśni z XVI wieku, której autorstwo często i najpewniej niesłusznie przypisuje się królowi angielskiemu Henrykowi VIII. Coltrane uważał ją za jedną z najpiękniejszych melodii ludowych. Trudno się nie zgodzić z taką opinią. Muzycy grają utwór w oryginalnym metrum 6/8, niewiele zmieniając też w samej melodii. Całość opiera się na stałym, przykuwającym uwagę rytmie, wokół którego Coltrane, Dolphy i Tyner grają wspaniałe, przepiękne solówki. Finałowy "Blues Minor" utrzymany jest w zdecydowanie szybszym tempie niż reszta albumu, a rozbudowana sekcja dęta w końcu zdecydowanie i wyraźnie zaznacza swoją obecność. Uwagę przyciągają jednak przede wszystkim agresywne solówki lidera.

"Africa/Brass" to kolejny bardzo udany eksperyment Johna Coltrane'a. Warto dodać, że oprócz rozbudowanego składu i inspiracji afrykańskimi rytmami, album wyróżnia się też tym, że w całości utrzymany jest w jednej tonacji. Dzięki ogromniej wyobraźni muzyków nie można jednak narzekać na nudę. 

Ocena: 8/10



The John Coltrane Quartet - "Africa/Brass" (1961)

1. Africa; 2. Greensleeves; 3. Blues Minor

Skład: John Coltrane - saksofon sopranowy, saksofon tenorowy; McCoy Tyner - pianino; Reggie Workman - kontrabas; Elvin Jones - perkusja; Eric Dolphy - saksofon altowy, klarnet basowy i flet (1,3); Pat Patrick - saksofon barytonowy; Booker Little - trąbka; Freddie Hubbard - trąbka (2); Britt Woodman - puzon (1,3); Julius Watkins - waltornia; Bob Northern - waltornia; Donald Corrado - waltornia; Robert Swisshelm - waltornia; Jim Buffington - waltornia (2); Bill Barber - tuba; Carl Bowman - eufonium (1,3); Julian Priester - eufonium (2); Charles Greenlee - eufonium (2); Garvin Bushell - flet (2); Art Davis - kontrabas (1)
Producent: Creed Taylor

* Oprócz wymienionych wyżej muzyków, w majowej sesji wziął udział także Paul Chambers - zagrał w pierwszej wersji utworu "Africa", która nie trafiła na album.


Komentarze

  1. Szkoda tego 'Blues Minor'. Mógł być zagrany jak dwa pierwsze utwory, gdzie dęciaki są tylko świetnie wykorzystanym dodatkiem . 'Africa' i 'Greensleeves' daje 10/10. Z oceną jako całości zgadzam się.
    Moje trzecie spotkanie z Coltrane'm i za każdym razem udane. Fascynująca muzyka.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze niezwiązane z tematem posta nie będą publikowane. Jeśli jesteś tu nowy, przed zostawieniem komentarza najlepiej zapoznaj się ze stroną FAQ oraz skalą ocen.

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Republika - "Nowe sytuacje" (1983) / "1984" (1984)

[Recenzja] Death - "Human" (1991)

[Recenzja] Present - "This Is NOT the End" (2024)

[Zapowiedź] Premiery płytowe kwiecień 2024

[Recenzja] Extra Life - "The Sacred Vowel" (2024)