[Recenzja] Gary Moore - "Victims of the Future" (1983)



W latach 80. Gary Moore kompletnie zatracił się w heavy metalu. Po latach sam krytykował ten okres swojej kariery: Wszystkie te cięższe, szybsze kawałki wydają mi się raczej beznadziejne - mówił w jednym z wywiadów przeprowadzonych już w następnej dekadzie i trudno nie przyznać mu racji. Album "Victims of the Future" należy do największych ofiar tego podejścia. Zdecydowana większość materiału bazuje na już wtedy ogranych kliszach, przy czym nie mniejszym problemem okazują się kompletnie bezbarwne kompozycje. Nawet gdy na warsztat zostaje wzięty taki klasyk, jak "Shapes of Things" - oryginalnie wykonywany przez The Yardbirds, ale najlepiej zagrany, jeszcze w latach 60., przez The Jeff Beck Group  - sprowadza się tutaj do wyjątkowo topornego odegrania, przez co traci swoją wyrazistość. Ponad ogólną przeciętność wybijają się dwa bardziej zaangażowane tekstowo utwory: tytułowy "Victims of the Future" oraz nawiązujący do zestrzelenia koreańskiego samolotu pasażerskiego przez radzieckie myśliwce "Murder in the Skies", oba odrobinkę poważniejsze muzycznie, ale z całkiem chwytliwymi refrenami, a pierwszy dodatkowo z balladowym wstępem. Wyróżnia się też "Hold on to Love", brzmiący jak zaostrzona wersja jakiegoś ejtisowego popowego hiciora. Jednak jedynym naprawdę wartym uwagi utworem jest bardzo zgrabna, pełna emocji, a przy tym nieprzesadnie przesłodzona ballada "Empty Rooms". To bez wątpienia jedna z najlepszych kompozycji Moore'a, choć napisana z pomocą klawiszowca Neila Cartera. Muzyk nagrał ją ponownie na późniejszy album "Run for Cover", jednak w słabszej, upopowionej wersji, z bardziej tandetnymi klawiszami i bez tych wnoszących sporo do nastroju popisów basowych Mo Fostera.

Ocena: 5/10

Zaktualizowano: 03.2023



Gary Moore - "Victims of the Future" (1983)

1. Victims of the Future; 2. Teenage Idol; 3. Shapes of Things; 4. Empty Rooms; 5. Murder in the Skies; 6. All I Want; 7. Hold on to Love; 8. Law of the Jungle

Skład: Gary Moore - wokal, gitara, gitara basowa (1,7,8); Neil Carter - instr. klawiszowe, dodatkowy wokal; Bob Daisley - gitara basowa (2,5); Neil Murray - gitara basowa (3); Mo Foster - gitara basowa (4,6); Ian Paice - perkusja (1,3,4,8); Bobby Chouinard - perkusja (2,5,6,7); Noddy Holder - dodatkowy wokal (3)
Producent: Jeff Glixman


Komentarze

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Laurie Anderson - "Big Science" (1982)

[Recenzja] Julia Holter - "Something in the Room She Moves" (2024)

[Recenzja] Alice Coltrane - "The Carnegie Hall Concert" (2024)

[Recenzja] Księżyc - "Księżyc" (1996)

[Zapowiedź] Premiery płytowe marzec 2024