[Recenzja] Savoy Brown - "Blue Matter" (1969)



Na koniec stycznia 1969 roku zaplanowana została pierwsza amerykańska trasa Savoy Brown. Muzycy koniecznie chcieli wcześniej ukończyć i opublikować swój trzeci album. Nie dysponowali jednak wystarczającą ilością materiału. Nie było już czasu na zorganizowanie sesji, jedynym rozwiązaniem było zarejestrowanie kilku utworów podczas koncertu. Zespół zaoferował darmowy występ na terenie City of Leicester College of Education, który odbył się 6 grudnia 1968 roku. Nagrania z tego koncertu, wraz ze studyjnym materiałem, trafiły na album zatytułowany "Blue Matter" W tamtym czasie takie kompilacje studyjnych i koncertowych nagrań były na porządku dziennym, żeby wspomnieć tylko o "Wheels of Fire" i "Goodbye" tria Cream, "Ummugummie" Pink Floyd czy "Happy Trails" Quicksilver Messenger Service.

Pierwsza strona winylowego wydania zawiera pięć studyjnych kawałków, prezentujących różne odcienie bluesa. Całość rozpoczyna pogodna, skoczna piosenka "Train to Nowhere", w której zespołowi towarzyszy sekcja dęta złożona z pięciu puzonistów. zaraz potem rozbrzmiewa minorowa, natchniona ballada bluesowa "Tolling Bells", która bardzo mocno kojarzy się z ówczesnym Fleetwood Mac - zarówno wyjątkowo dobra partia wokalna Chrisa Youldena, jak i gitara Kima Simmondsa świetnie imitują styl Petera Greena. Jest tu też fantastyczna gra pianisty Boba Halla. To zdecydowanie najlepszy utwór, jaki zespół nagrał do tamtej pory. "She's Got a Ring in His Nose and a Ring on Her Hand" to dla odmiany bardziej wyluzowane i nieco ostrzejsze nagranie. Natomiast akustyczny "Vicksburg Blues", w którym partii wokalnej towarzyszy tylko pianino, fajnie kontrastuje z iście hardrockową przeróbką "Don't Turn Me From Your Door" Johna Lee Hookera, w którym na pierwszy plan wybija się przesterowana partia basu. Pomimo sporego eklektyzmu, jest to naprawdę fajny zbiór kawałków.

Część koncertowa została co ciekawe zarejestrowana w okrojonym składzie, bez Youldena, który wówczas cierpiał na zapalenie migdałków i nie mógł wystąpić z zespołem. W roli wokalisty wystąpił gitarzysta Dave Peverett, dysponujący raczej bezbarwnym głosem. Stronę B rozpoczyna napisany przez niego "May Be Wrong" - bardzo klasyczny blues w wolnym tempie, z ostrymi solówkami gitary. Repertuaru dopełniają natomiast rozbudowane interpretacje "Louisiana Blues" Muddy'ego Watersa oraz "It Hurts Me Too", którego pierwotnym wykonawcą był Tampa Red. Nie należy jednak oczekiwać porywających improwizacji całego zespołu w stylu Cream czy The Allman Brothers Band - co najwyżej pojawiają się dłuższe solówki Simmondsa, jak w "Louisiana Blues". Savoy Brown stawia raczej na budowanie bluesowego klimatu, co jak najbardziej się tutaj udaje, aczkolwiek jest to bardzo przewidywalne granie. Podoba mi się, ale nie zachwyca mnie.

"Blue Matter" był pierwszym albumem zespołu, który zaznaczył swoją obecność na listach sprzedaży. Trudno jednak mówić tu o jakimś wielkim sukcesie - doszedł zaledwie do 182. miejsca amerykańskiego notowania. Ogólnie jest to całkiem fajna płyta, która nie rozczaruje wielbicieli bluesa, jednak niemalże słychać tutaj ten pośpiech, w jakim była przygotowywana. Niewątpliwie mógł to być jeszcze lepszy longplay, gdyby zespół miał więcej czasu na jego ukończenie.

Ocena: 7/10



Savoy Brown - "Blue Matter" (1969)

1. Train to Nowhere; 2. Tolling Bells; 3. She's Got a Ring in His Nose and a Ring on Her Hand; 4. Vicksburg Blues; 5. Don't Turn Me From Your Door; 6. May Be Wrong (live); 7. Louisiana Blues (live); 8. It Hurts Me Too (live)

Skład: Chris Youlden - wokal (1-5), gitara (5)Kim Simmonds - gitara, pianino (2), harmonijka; Dave Peverett - gitara, wokal (6-8); Rivers Jobe - gitara basowa (1,2,4)Tony Stevens - gitara basowa (3,5-8); Roger Earl - perkusja i instr. perkusyjne; Bob Hall - pianino
Gościnnie: Alan Moore, Terry Flannery, Keith Martin, Brian Perrin i Derek Wadsworth - puzony (1); Mike Vernon - instr. perkusyjne (1)
Producent: Mike Vernon


Komentarze

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Pearl Jam - "Dark Matter" (2024)

[Recenzja] ||ALA|MEDA|| - "Spectra Vol. 2" (2024)

[Recenzja] Death - "Human" (1991)

[Recenzja] Santana - "Welcome" (1973)

[Recenzja] Van der Graaf Generator - "The Least We Can Do Is Wave to Each Other" (1970)