[Recenzja] Ghost - "If You Have Ghost" (2013)



Pół roku po premierze drugiego studyjnego albumu, "Infestissumam", Ghost powraca z nowym wydawnictwem. Tym razem jest to tylko EPka, z czterema, w większości premierowymi utworami studyjnymi oraz jednym koncertowym. Materiał przygotowano z istotną pomocą Dave'a Grohla, który nie tylko wyprodukował całość, ale też zagrał niektóre partie gitarowe i perkusyjne. Pojawiły się nawet pogłoski, że to on jest jednym z zamaskowanych Bezimiennych Upiorów. Wciąż bowiem nie zidentyfikowano tożsamości muzyków, z wyjątkiem wokalisty Tobiasa Forge, wcielającego się w postać Papy Emeritusa.

Studyjne utwory to wyłącznie przeróbki cudzych kompozycji. I trzeba przyznać, że wybór jest dość zaskakujący. Łatwo byłoby przecież wyobrazić sobie Ghost wykonujący np. "(Don't Fear) the Reaper" czy inne utwory Blue Öyster Cult, ale kawałki z repertuaru ABBY czy Depeche Mode już niekoniecznie. Wydawnictwo rozpoczyna się od "If You Have Ghost" z solowego repertuaru Roky'ego Ericksona, niegdysiejszego muzyka prekursorskiej dla rocka psychodelicznego grupy The 13th Floor Elevators. To niesamowicie chwytliwy kawałek, który w nowej wersji został tylko trochę zaostrzony. Zespół obrał tu stricte poprockową aranżację, znaną już z niektórych kawałków na "Infestissumam". Ale już w "I Am a Marionette", który oryginalnie wykonywała ABBA, kompletnie zmieniono klimat. Zachowano chwytliwą linię wokalną, wykonaną przez Emeritusa w bardzo popowy sposób, ale dodano posępne gitarowe riffy oraz kościelne chóry i organy. Efekt jest fantastyczny i dobrze, że powtórzono tutaj ten utwór, choć był już wydany prawie rok temu na stronie B singla "Secular Haze".

Ghost sięgnął tutaj także do repertuaru innych swoich rodaków, eurodance'owego Army of Lovers. Z obleśnego oryginału zostawiono linię melodyczną, ale nadano mu cięższego brzmienia i mroczniejszy klimat, a smaczkiem jest akustyczny wstęp i fortepianowe zakończenie. Bardzo dobrze poradzono sobie też z "Waiting for the Night" Depeche Mode. Fajnie, że nie wybrano któregoś z singlowych hitów, ale mniej znany utwór (choć z najbardziej popularnego albumu "Violator"). W oryginale jest to bardzo nastrojowa ballada, tutaj dodano doomowy riff i podkreślające ponury klimat organy, ale zachowano wspaniałą melodię. Właśnie taki Ghost, łączący popową melodyjność z ciężkim brzmieniem i groteskowym mrokiem, wypada najlepiej. Całości dopełnia koncertowe wykonanie "Secular Haze", jednak jakość nagrania jest naprawdę fatalna. Szkoda, że na jego miejscu nie znalazła się przeróbka beatlesowskiego "Here Comes the Sun" z japońskiej edycji debiutanckiego "Opus Eponymous".

Równolegle z "If You Have Ghost" ukazało się również wznowienie ostatniego albumu, wydane pod tytułem "Infestissumam Redux". Oprócz podstawowego materiału znalazł się tam cały materiał z EPki, a także nieznane wcześniej autorskie nagranie "La Mantra Mori", zawierające wszystkie charakterystyczne cechy stylu Ghost, ale wyróżniające się dość nietypowym, bardziej nastrojowym brzmieniem. Także ten utwór sprawdziłby się na EPce o wiele lepiej od nic nie wnoszącego i nienadającego się do słuchania kawałka koncertowego. Ogólnie jest to jednak bardzo fajny suplement.

Ocena: 7/10



Ghost - "If You Have Ghost" (2013)

1. If You Have Ghosts; 2.  I Am a Marionette; 3. Crucified; 4. Waiting for the Night; 5. Secular Haze (live)

Skład: Papa Emeritus II - wokal; Nameless Ghouls - instrumenty
Gościnnie: Dave Grohl - gitara (1), perkusja (2,4); Derek Silverman - instr. klawiszowe (1,3,4); Jessy Greene - instr. smyczkowe (1)
Producent: Dave Grohl


Komentarze

Prześlij komentarz

Komentarze niezwiązane z tematem posta nie będą publikowane. Jeśli jesteś tu nowy, przed zostawieniem komentarza najlepiej zapoznaj się ze stroną FAQ oraz skalą ocen.

Popularne w ostatnim tygodniu:

[Recenzja] Death - "Human" (1991)

[Recenzja] Republika - "Nowe sytuacje" (1983) / "1984" (1984)

[Recenzja] Present - "This Is NOT the End" (2024)

[Zapowiedź] Premiery płytowe kwiecień 2024

[Recenzja] Extra Life - "The Sacred Vowel" (2024)